Kielecki Dworzec nabiera kształtów

Już rok trwa przebudowa Dworca PKP w Kielcach. Projekt ten budzi wiele kontrowersji. Mieszkańcy doszukują się sensu tej inwestycji. 

W zeszłym roku wyburzono centralną część dawnego dworca. Pozostawiono szkielet przybudówek. Po kilku miesiącach prac wyburzeniowych, w końcu rozpoczęto budowę nowej bryły centralnej. 

Nowy projekt zakłada wiele kondygnacji, które zostaną wykorzystane. W środku ma znaleźć się nowa siedziba ZTM Kielce. W taki sposób budynek straci prześwitującą część elewacji, która w pogodne dni dawała niezwykły efekt zachodzącego słońca. 

Choć wiele osób przyzna, że remont był rzeczywiście potrzebny, ze względu na stan budynku, to istnieje grupa ludzi, która zastanawia się po co inwestycja jest realizowana. Powodem tego jest  niezmieniony kształt dworca. 

Odpowiedzią jest fakt, że Dworzec PKP w Kielcach jest wpisany do rejestru zabytków. W takim przypadku nie można istotnie zmienić jego wyglądu. Dlatego będzie wyglądał niemal identycznie. 

Zmienić ma się przeznaczenie budowli. Ma stać się on bardziej nowoczesna, funkcjonalna, przyjazna mieszkańcom oraz podróżnym. Ma powstać przestrzeń biurowa, miejska oraz do wynajmu przez prywatne podmioty. 

Kielecki Dworzec PKP w przeciwieństwie do tego Autobusowego ma więcej przeciwników. O ile ten drugi jest wyjątkowym i jest nieodłącznym elementem stolicy województwa świętokrzyskiego, to ten pierwszy od lat kojarzony jest z czasami słusznie minionymi. 

Przywodzi na myśl władze komunistyczne, które kazały go wybudować za wszelką cenę. W drugiej połowie lat 60 podjęto decyzję o budowie obecnego obiektu. Przeprowadzono akcję, która miała na celu wyburzenie starego budynku. W tym procederze uczestniczyło wojsko, które w tamtych czasach często było wykorzystywane do realizacji wielkich inwestycji. Proces ten miał nadzorować sam, ówczesny I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Kielcach. 

Nowy dworzec miał stać się jednym z symboli socjalistycznych Kielc. 

Nie da się zaprzeczyć temu, że dworzec jest w Kielcach bardzo potrzebny. Mimo wszystko każdego powinien zadowolić fakt, że w końcu rozpoczęto jego przebudowę. W ostatnich latach zamiast budzić dumę, budził raczej wstyd. Był po prostu przestarzały i zaniedbany. 

Prace na budowie nabierają rozpędu. Wkrótce stanąć ma główna bryła budynku, która zakryje brzydką pustkę w środku. W takim przypadku ruszą również prace wykończeniowe, w tym budowa charakterystycznej przeszklonej fasady. 

Na razie nie jest planowe przesunięcie terminu oddania budynku, jakim jest druga połowa obecnego, 2023 roku. Koszt przebudowy ma wynieść ponad 44 mln złotych. 

Fot. Ziemia Kielecka, archiwalne.