Fenomenalny mecz Korony Kielce. Wygrana 0:2 w Radomiu
Pomysł Leszka Ojrzyńskiego na ten mecz był przejrzysty. Przede wszystkim obrona i obserwacja działań przeciwnika.
Nie trzeba dodawać, że Korona w tym meczu faworytem nie była. Radomiak do tej pory na swoim boisku był niepokonany.
Jednak strategia graczy Korony przyniosła zamierzone skutki. Przeciwnik był bezsilny za to Koroniarze znaleźli luki w obronie.
W 35. minucie gola strzelił niezawodny Bartosz Śpiączka, który w tym sezonie zanotował już 4 trafienie.
Drużyna Korony Kielce trwała przy swoim. Radomiak wydawał się nie mieć sił. Ogólnie nie był to najciekawszy mecz do oglądania, temperatura w Radomiu wynosiła, aż 32 stopnie Celsjusza, w związku z tym piłkarze mogli to odczuwać.
Jednak zachowawcza gra opłaciła się Koronie. W drugiej połowie w 83. minucie meczy do bramki Radomiaka trafił Dawid Błanik ustanawiając wynik meczu na 0:2.
Wygrana w Radomiu dała oddech ekipie Korony Kielce. Dwa poprzednie spotkania zakończyły się porażkami. Racjonalna gra i chłodne głowy służą Koronie. Oby to był dobry prognostyk na przyszłość.
Fot. Korona Kielce